niedziela, 11 listopada 2012
niedziela, 28 października 2012
Pierwszy śnieg.
Nad ranem wszędzie biało – na poręczy balkonu i gałęziach daglezji. Trawa, ciut za bardzo wyrośnięta – miałem ją jeszcze podkosić przed zimą, też przykryta cieniutką, jasna pierzynką. Śnieg zawsze działa na mnie w dziwny sposób – mam wrażenie jakiejś lekkości, orzeźwienia – jak po gruntownych porządkach, zapachu mydlin i lekkim aromacie mięty .
Szkoda, że jutro nie będzie już po nim śladu. Zima gdzieś przed nami.
sobota, 27 października 2012
wtorek, 23 października 2012
po prostu październik.
Tej jesieni jabłonka ma tylko kilka owoców, są za to zdecydowanie większe niż ubiegłoroczne – jakby swoją jakością próbowały nadrobić liczebne braki.
Sierpówki – a dokładnie parka trzymająca się cały czas razem, nie odstępując od siebie ani o krok (lub też raczej machnięcie skrzydłem) przemyka co raz pomiędzy gałęziami łysiejących daglezji.
Wczoraj dość szorstko rzuciełm “dzień dobry” sąsiadce, ponadto wymownie (chociaz jakos samo tak wyszło, wcale tego nie chciałem) spojrzałem na jej psa kiedy ten akurat robił siku na trawnik przed płotem. Sąsiadce zrobiło sie głupio I po cichu bąknęła “ach, nie upilnowałam…”. Nastepnym razem gdy na siebie wpadniemy chyba po prostu usmiechne się, powiem coś miłego.
Poranki… coraz mroczniejsze, zimniejsze a ostatnio mokre. Zupełnie nie chce się wstawać, wychodzić z ciepłego domu na ponury świat.
Aniu, dzięki. Nic konkretnego, po prostu tak, zwyczajnie , za pamięć.
niedziela, 21 października 2012
Kochaj mnie jakby nie było jutra…
jesień, opadające liście, nostalgia…
Pomimo upływu lat wciąz coś w nas pozostaje, na samym dnie serca. I będzie dawało o sobie znać, co jakiś czas.
sobota, 20 października 2012
Sezon grzybowy.
Sąsiadka kilka dni temu chwaliła się prawdziwkowymi żniwami… niestety, musiała pochwalić się w szerszym kręgu, bo w jej “miejsca” zaczęły pielgrzymować tłumy… No I grzyby, a dokładnie prawdziwki chyba sie skończyły. Sąsiadka optymistycznie podeszła do sprawy – “czekamy na deszcz”, sugerując, że po opadach grzyby pojawia sie na nowo… tylko czy nadal będzie tak ciepło jak do tej pory ? Podobno od wtorku zapowiadane jest ochłodzenie.
piątek, 12 października 2012
Chopin.
piątek, 5 października 2012
Jesień...
niedziela, 3 czerwca 2012
No more bbc in my tv set - you're a shit.
wtorek, 22 maja 2012
Wszyscy możemy być bohaterami...
piątek, 4 maja 2012
Załamanie... pogodowe.
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
When We Dance...
sobota, 14 kwietnia 2012
Takie tam...
czwartek, 12 kwietnia 2012
czwartkowe późne popołudnie...
deszcz, niby wiosna ale wciąż chłodno. Jakaś bezsilność, słabość, pustka w głowie... dobrze, że jutro już piątek. Ten tydzień trwa tylko trzy dni. Wiosna w ogóle jest jakaś taka do niczego - te ciągłe zmiany pogodowe. Tak jakoś...
wtorek, 10 kwietnia 2012
Dwa lata temu...
sobota, 24 marca 2012
Miasto "autostopowiczów".
Im bliżej centrum Mysłowic w soboty i niedziele, tym więcej panów w szerokim przedziale wiekowym machających prawą ręką tuż przy dwupasmówce. Można by pomyśleć, że odżyła perelowska moda podróżowania autostopem gdyby nie fakt, że panowie stoją na poboczu co... 200 metrów. Na męskich przedstawicieli tzw pań lekkich obyczajów też raczej nie wyglądają.... no chyba, że dla pań o dość egzotycznych gustach i upodobaniach ;). Rzeczywistość, jak zwykle jest dość zaskakująca - to "pośrednicy" wyłapujący kierowców zmierzających na mysłowicką giełdę samochodową sprzedać swój pojazd.
niedziela, 18 marca 2012
Zazdrość Julki.
Dramat... uwaga wszystkich nie skupia się już tylko i wyłącznie na Julce. Biedna, stara się z tym walczyć na wszelkie możliwe sposoby. I tak - gdy wszyscy śmieją się z gaworzenia Lilki, Julia rzuca hasło - "to nie jest śmieszne"; gdy wszyscy zabawiają Lilkę, Julia odsuwa wszystkich na bok i dość energicznie "okazuje" miłość swojej siostrzyczce... okazuje się nawet, że zaczyna lubić tych, których wcześniej nie lubiła... Ile to zazdrość o młodszą siostrę wymaga poświęceń ;)
sobota, 10 marca 2012
Sobotnie popołudnie z muzyką :).
piątek, 2 marca 2012
O tym, dlaczego ominie mnie sobotnia impreza.
Nie to nie, jeszcze sama będzie coś ode mnie chciała :P
Image: arztsamui / FreeDigitalPhotos.net
niedziela, 26 lutego 2012
Wiooooosna nadchodzi !!! :)
A propos wiosny... wczoraj dokładnie o północy przeszła nad Śląskiem burza. Trochę dziwne zjawisko w lutym, ale... za to kolejny dowód na coraz bliższą wiosnę :).
Image: federico stevanin / FreeDigitalPhotos.net
sobota, 25 lutego 2012
"Okienka" po raz ósmy - już niedługo :).
piątek, 24 lutego 2012
Wiosenne zmęczenie ?
środa, 8 lutego 2012
poniedziałek, 30 stycznia 2012
O tym, jak ważna w życiu jest kielnia... mimo wszystko.
poniedziałek, 23 stycznia 2012
sobota, 14 stycznia 2012
No i przyszła zima... nareszcie :)
Piątek trzynastego, brrrr...
niedziela, 1 stycznia 2012
Co z tym 2012-stym ?...
Mimo wszystko - dwunastka, jako liczba parzysta zdecydowanie bardziej mi się podoba :). Pomimo wszelkich "krakań" - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO WSZYSTKIM NOWYM ROKU!!! :D