niedziela, 28 października 2012

Pierwszy śnieg.

Nad ranem wszędzie biało – na poręczy balkonu i gałęziach daglezji. Trawa, ciut za bardzo wyrośnięta – miałem ją jeszcze podkosić przed zimą, też przykryta cieniutką, jasna pierzynką. Śnieg zawsze działa na mnie w dziwny sposób – mam wrażenie jakiejś lekkości, orzeźwienia – jak po gruntownych porządkach, zapachu mydlin i lekkim aromacie mięty Puszczam oczko.

 

Szkoda, że jutro nie będzie już po nim śladu. Zima gdzieś przed nami.

wtorek, 23 października 2012

po prostu październik.

Tej jesieni jabłonka ma tylko kilka owoców, są za to zdecydowanie większe niż ubiegłoroczne – jakby swoją jakością próbowały nadrobić  liczebne braki.

Sierpówki – a dokładnie parka trzymająca się cały czas razem, nie odstępując od siebie ani o krok (lub też raczej  machnięcie skrzydłem) przemyka co raz pomiędzy  gałęziami  łysiejących daglezji.

Wczoraj dość szorstko rzuciełm “dzień dobry” sąsiadce, ponadto wymownie (chociaz jakos samo tak wyszło, wcale tego nie chciałem) spojrzałem na jej psa kiedy ten akurat  robił siku na  trawnik przed płotem. Sąsiadce zrobiło sie głupio I po cichu bąknęła “ach, nie upilnowałam…”. Nastepnym razem gdy na siebie wpadniemy chyba po prostu usmiechne się, powiem coś miłego.

Poranki… coraz mroczniejsze, zimniejsze a ostatnio mokre. Zupełnie nie chce się wstawać, wychodzić z ciepłego domu na ponury świat.

Aniu, dzięki. Nic konkretnego, po prostu tak, zwyczajnie , za pamięć.

file0001319770891

niedziela, 21 października 2012

Kochaj mnie jakby nie było jutra…

jesień, opadające liście, nostalgia…

Pomimo upływu lat wciąz coś w nas pozostaje, na samym dnie serca. I będzie dawało o sobie znać, co jakiś czas.

sobota, 20 października 2012

Sezon grzybowy.

Sąsiadka kilka dni temu chwaliła się prawdziwkowymi żniwami… niestety, musiała pochwalić się w szerszym kręgu, bo w jej “miejsca” zaczęły pielgrzymować tłumy… No I grzyby, a dokładnie prawdziwki chyba sie skończyły. Sąsiadka optymistycznie podeszła do sprawy – “czekamy na deszcz”, sugerując, że po opadach grzyby pojawia sie na nowo… tylko czy nadal będzie tak ciepło jak do tej pory ? Podobno od wtorku zapowiadane jest ochłodzenie.

piątek, 12 października 2012

Chopin.

Dworek otoczony drzewami, na samym dole  Utrata... Brakuje tylko wierzb, w zasadzie to dziwne że ich tam nie ma. Są jednak dźwięki, kompozycje  Chopina, które w tym otoczeniu najgłębiej chyba trafiają do serca... Kocham Cię Polsko za to wszystko.

piątek, 5 października 2012

Jesień...


Dokąd iść
Gdy za oknami pustka
Wiatr przemieszcza
Leniwie mgły

Sens
Jak ostatni liść
Na jesiennym drzewie
Zastanawia się czy opaść

Ostatecznie

Nie pytaj mnie o drogę
Nie pytaj mnie o nic

Głuche słowa
Krążą
Wokół

Szerokie spojrzenia
Które nie dostrzegą niczego
Pustka

Nie pytaj mnie o przyszłość
Nie pytaj mnie o jasność

Po prostu mgła
Cisza
Jesień

Sens jak liść
Wciąż waha się
Czy opaść