Pewnego dnia na trasie donikąd.

 Czasami myślę, że to był po prostu sen - piękne, niesamowite nocne marzenie o ogromnej dawce ciepła, miłości, godzinach rozmów przerywanych od czasu do czasu małymi nieporozumieniami. Rzeczywistość jest taka... inna. Szary deszcz, szary zmierzch, szary chłód, szara samotność i tęsknota.

Przepisuję zaległy wiersz, żeby nie zaginął w odmętach rzeczywistości - zupełnie tak, jak Ty. Doczytuje się w nieczytelnych szlaczkach, bazgrołach tak, jakbym szukał kompletnie nowej filozofii do każdego ze słów. 

Przegląd niusów (telewizja)

 W Maroku jak co roku - szaro, buro i ponuro.

Nic dwa razy.

 Nie potrafię już płakać. Może piję za mało wody, nie wiem.

Jesteś

 ostatnim tańcem w moim życiu. Po Tobie muzyka ucichnie. 

22509

 16056 dni

16055 nocy

milion łez

2 miliony uśmiechów

kilkoro przyjaciół

Jeden Ty :)

Życie!

I wanna hold you and not fight

 Czasami deszcz przynosi ulgę i z każdą kroplą zmywa obawy, niepokój, zazdrość i inne paskudztwa. Potem nastaje już tylko cisza i pewność, że po prostu kochasz :)

These are the days of our lives

Czuję, że jestem jedynie widzem, który może  śmiać się lub płakać, ale nic więcej. Uciekasz, a ja nawet nie próbuję Cię łapać, Skorpionie. 

Why does my heart...

 Zabawne, że Facebook nie pozwala wybrać "Krainy zakochanych" w opcji meldowania się. Nie pozwala też krzyczeć, śmiać się i czuć motylków w brzuchu :)

... a podobno technika idzie do przodu ;)

Pod gwiazdami, chociaż wewnątrz

Ogień, mocny ogień. Zapach pieczonych na patelni kiełbasek. Jesteśmy za starzy na dziki romans, jednak... orzechówka i buraczki w occie balsamicznym.

Jestem z Ciebie dumny

 Tańcz swój taniec życia, nie przejmując się niczym. W sercu na zawsze pozostaniesz Artystą, jestem pewien! :)

Być może mieliśmy rację, ale też bardzo możliwe, że to wszystko było zaledwie krótkim snem, z którego ostatecznie trzeba się obudzić.

A po deszczu

 na horyzoncie widać tęczę ;)

7 łez

 za deszcz i zimno - jedna;

za zmęczenie - druga;

za to, że mnie nie rozumiesz i nie zrozumiesz - trzecia;

nadal za zmęczenie... - czwarta;

za dawane i odbierane nadzieje - piąta;

za tęsknotę za normalnością - szósta;

za to wszystko, co kotłuje się w umyśle i sercu - siódma.

Przy ognisku

Zasada "Do trzech razy sztuka" rządzi ;)

Klucze

Suntem particule de atomi care se deplasează în timp către sunete necunoscute nouă.

O călătorie în trecut este doar o privire la fereastră, totul pare atât de familiar și apropiat. 

Dorul este dovada.

Creature of the Night

 ...when You can't sleep.

Deszcz, deszcz, deszcz... prawie grad.

Ruszamy w Kosmos

 Ola, dwa koty, jej czerwona maszyna i ja... nie bierzemy ze sobą żadnych cholernych wspomnień ;) 

...just for one day

Kraków też

Ciebie przypomina. Gorzki łyk gorącej kawy z torcikiem czekoladowo-malinowym, mimo że wtedy były naleśniki w Różowym Słoniu. Kazimierz, samotny w tłumie. Dźwięki przejeżdżających tramwajów i klezmerskiej muzyki.

Radharc na bliana seo caite

 

But I'm absolutely sane

 W Empiku przeczytałem cały rozdział książki z opisami znaków zodiaku, dotyczący Bliźniąt. Jak kochają Bliźnięta, jakimi partnerami są Bliźnięta, jak zrozumieć Bliźnięta, jak utrzymać relacje z Bliźniętami po rozstaniu...

Kiedyś było przyjemniej, na chwile obecną wycofali wygodne siedziska. Musiałem czytać na stojąco.

Piękny, słoneczny dzień :)

 Naukowcy "odkryli" istnienie duszy, czytelnicy "Wyborczej" zmieszani... masz babo placek ;)

Somewhere over the rainbow

Czasami mam wrażenie, że on wygrał i nie musiał się zbyt namęczyć.

Wystarczyło być cierpliwym jak sęp.

We can be heroes

 just for one day..

Hocki - klocki

 Kiedy tęsknota ulega zamianie na rezygnację, obojętność, pojawia się pytanie o sens.

Too much...

 Sunt doar umbra omului care am fost...

Și se pare că nu există nicio cale de a ieși din asta pentru mine.

Oddalam się...

Powietrze

 Cisza i łyk powietrza, dźwięk oddechu. Spokojny i miarowy, jak powrót do życia.

Nigdy

 nie wiesz, kiedy nastąpi koniec świata, twojego własnego.

To zawsze gorzka ironia losu.

Za oknem

 Mi-e dor de viata

8 Days before

 Czekając na zmiany. Gubię się w przecinkach, mówię i piszę za dużo. Boję się i jednocześnie chcę wyrwać się do przodu. 

Miło jest zapraszać na zachód słońca ;)

Now

Acesta este cel mai bun timp pentru a trăi.

Wzgórze łez

Dziwne uczucie ulgi po dwudziestoletnim poszukiwaniu. Mimo, że efekt końcowy jest nie tak oczywisty, jakby się mogło wydawać. 

Każdy z nas odnajduje się w swojej rzeczywistości... mniej lub bardziej. Misie dorastają, stając się niedźwiedziami, a ich ogonki, małe ogonki... :)

Od jutra zmiana pogody.

Czy Misie mają Ogonki?

 Zawsze przytulałyście mnie jak najlepsze kochanki, szepcząc czułe słówka, targając emocjami. Potrafiłem spędzić z Wami niejedną noc, odsypiając później z trudem rozbiegane myśli ;). Nadal tracę cząstki siebie - jedna po drugiej, a potem tęsknię, czując niedosyt, gdy już odchodzicie.

Moje bezwstydne Książki :)

Wschód

 Klucze gęsi na horyzoncie :)

97.88 Farenheit'a

 Zawieszony pomiędzy. Gdzie jest góra, a gdzie dół?

***

Wiedząc, że już nigdy więcej

nie odbiję się w Twojej źrenicy

Mijając Cię przelotem

wczoraj

Wiedząc, że jedno słowo

to aż nadto

Śniąc na jawie

czuwając nocą

Wciąż 97.88

Nie mniej, nie więcej

16.02.2022

 Absolutnie wszystko :)

Jeudi 20 janvier.

 Czasami łapię sią na tym, że chcę do Ciebie zadzwonić... tak po prostu, zapominając o tych 20 latach niebytu.

Szukam zdjęć. Pocieszam się, że przecież gdzieś tam nadal są. 

Tak nagle zatęskniłem za Twoim uśmiechem, mając przekonanie, że uleczy wszystkie bolączki życia. Odpowie na wszelkie pytania. Postawi kropkę.

A przecież czas miał pomóc.