Marzy mi się gorący letni dzień, popołudnie z książką na trawie w parku na Zagórzu. Tak naprawdę nie mam ochoty czytać książki, ale trzymając ją w dłoni, siedząc pod drzewem na trawie mam zamiar obserwować ludzi, życie, gapić się na niedalekie bloki i to co nad nimi - chmury, niebo a później zachód słońca... :). Słuchać gwaru dorosłych i dzieci przemieszanego z ćwierkaniem ptaków. Po prostu być tam w letni, upalny dzień... sam nie wiem dlaczego akurat to przyszło mi do głowy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz