wtorek, 12 maja 2020

Jeżeli.

- Wiesz, czasami  tak sobie myślę... po prostu chciałbym pójść chodnikiem głównej ulicy i spotkać Ją..., Ich i powiedzieć "dzień dobry", lekko uchylając kapelusza. Niech to będzie lato, ciepły czas. W powietrzu czuć ten specyficzny letni zapach. Lekki gwar, bzyczenie pszczoły, kroki... Czy to normalne ?
- Nie wiem - odpowiedział cicho i niepewnie. Po chwili jednak dodał - Tak do cholery, to jest normalne. To najnormalniejsza rzecz na Świecie! - Uśmiechnął się tak, jak tylko On potrafił i dopił resztkę piwa. 

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

...

Są takie piosenki, na dźwięk których zawsze będzie pojawiać się gęsia skórka. Po prostu tak jest. Serce zaczyna bić szybciej na wspomnienia pojedynczych chwil, spojrzeń, dotyku, bliskości. 

Budzę się i wiem, że już nigdy z Tobą nie zatańczę.

niedziela, 12 kwietnia 2020

Ver

Jest piękny wiosenny, ciepły dzień... jak na ironię, w samym środku pandemii, kiedy przewidywany szczyt zachorowań wciąż przed nami. W takich momentach, jak na złość - człowiek przypomina sobie o tym, co robił o tej samej porze rok temu. Pewnie nic wyjątkowego - jakiś wypad w góry, spacer w lesie, rzucony nieśpiesznie kawał w gronie znajomych... Ciężko jest tym bardziej, kiedy Ci najbliżsi zawodzą. Głupota wygrywa nad rozsądkiem, egoizm nad odpowiedzialnością, infantylizm nad dorosłością... Przepraszam Was wszystkich, których jeszcze to świństwo dopadnie.

czwartek, 19 marca 2020

Wszystkim madkom, dadkom i bombelkom

"Gratuluję" wszystkim madkom i dadkom ( w swojej rodzinie niestety też...), którzy kierując się niewątpliwie wrodzoną inteligencją wypuścili swoje "bombelki" grupowo na dwór... Tak skrajnego egoizmu trudno szukać gdzie indziej. Dziadkowie bywają przydatni, kiedy nie ma  z kim zostawić dziecka, ale w innych przypadkach... co nas oni, k... obchodzą.... A jak się kryzys skończy to znów se polecimy na Kanary czy inne Hawaje.

wtorek, 28 stycznia 2020

Wtorek, 28.01.2020

Nie doczekałaś wiosny, wygodnej ławki o którą postulowałaś tak po cichu, uważając że jest ich - ławek zbyt mało w mieście... Nie zdołałaś namówić mnie na naleśniki z serem, na które już sama tak bardzo miałaś ochotę. Zdążyłaś jeszcze tylko obejrzeć tych, którzy już odeszli - widzialnych na zniszczonej od odtwarzania taśmie wideo.

Pozostało mi tylko szukać znaków, w pamięci  zarysować kształt Twojej twarzy i zapisać na niedoskonałym nośniku wspomnień tembr Twojego głosu. Już tylko tyle...

niedziela, 19 stycznia 2020

Jukace

Sobotę spędziłem na obchodach  Żywieckich Godów w Milówce. Barwny korowód przebierańców - śmierć wymachująca kosą, diabły szturchające swoimi widłami bliżej stojących gapiów i żydzi... tak, żydzi - z nieodłącznymi atrybutami - walizką pełną pieniędzy, cyrklem do mierzenia powierzchni gruntu, żelastwem w postaci garnków, przyborów kuchennych itp. Dziady żywieckie - kiedyś stały zwyczaj związany z obchodami Nowego Roku polegający na wspólnym kolędowaniu. Dziś, niestety ta żywa kiedyś tradycja umiera śmiercią naturalną. Może to i lepiej... UE jeszcze milczy, ale kto wie - może za rok okaże się, że kukła żyda to przejaw odradzającego się "neo..." ? Zawsze można stworzyć odpowiednią komisję, co za problem.

czwartek, 9 stycznia 2020

Kukurydza

"Zastanawiam się jaki fenomen tkwi w tej piosence. Dlaczego puszczacie "Kukurydzę" tak często ?" Fenomen czasami tkwi w prostocie, Droga Pani :) ... i w trzech słowach na krzyż.

Journey

Pustynia, piasek, cisza przerywana szumem wiatru. Kompletna pustka. Krok po kroku, kropla za kroplą. Podróż w głąb siebie.

sobota, 4 stycznia 2020

Nikt

Nikt nie zasługuje, żeby zostać tak potraktowanym. Dlatego przepraszam. Mimo, że tego nie odczytasz. Czasami strach kontroluje wszystko.