Kiedyś ponownie się obudzi, szanta popłynie z dymem ogniska, a śmiech i gwar rozmów poniesie tafla jeziora.
Znowu będziesz, obiecuję.
Kiedyś ponownie się obudzi, szanta popłynie z dymem ogniska, a śmiech i gwar rozmów poniesie tafla jeziora.
Znowu będziesz, obiecuję.
Starzejący się pies i Ty. Śmiech przez zamknięte drzwi :)
Ogórki, mnóstwo ogórków... i dwie czarne rzepy.