piątek, 24 września 2010

Edyta i jej świat.

Dzisiaj zadzwoniła do mnie Edyta. Kiedyś pracowalismy razem - była moja mentorką w zdobywaniu "szlifów" w zawodzie pracownika socjalnego. Edyta i reszta "paczki" byli moim pierwszym i chyba najlepszym jak do tej pory doświadczeniem zawodowym. Potrafiliśmy spędzać wspólnie godziny nad papierkową robotą,  doprowadzając się wzajemnie do śmiechu. Piotrek i Edyta - wspólne wywiady, często w miejscach w których istnienie nigdy bym nie uwierzył... A potem - staż sie skończył, dostałem pracę zupełnie gdzie indziej, kontakty sie pourywały, pozostała nostalgia za minionym (blednąca wraz z upływem czasu)....

A dziś, tak po prostu, Edyta zadzwoniła... :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz