piątek, 26 listopada 2010

Zimowe początki.

Od kilku dni na trawie leżą resztki śniegu w postaci białych kłaczków cukrowej waty... Nadal jednak dzienna temperatura przekracza 0º C, co zresztą da się odczuć wdychając wilgotne powietrze. Dziś wieczorem, gdy poszedłem do garażu po raz pierwszy od poprzedniej zimy poczułem to "coś" wciągając do płuc powietrze... był to niepowtarzalny, surowy "posmak" nadchodzącej aury. Na płocie skrzyły się w świetle latarni drobne kryształki szronu, zresztą nawet trawa była nim pokryta. Samotna rajska jabłonka już prawie całkiem pozbawiona liści - zaledwie dwa jeszcze zwisały z jednej z jej gałązek, z kilkoma czerwonymi jabłuszkami które pod wpływem mroźnych nocy zmieniły smak z kwaśnego na słodki... Tak, już czuć że zima nadchodzi. Tak było, jest i będzie :). Najdoskonalsze z dzieł - natura.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz