niedziela, 10 stycznia 2010

Tysiąc lat…


 

Tysiąc lat, tysiąc więcej

Tysiąc razy, milion bram do wieczności

Mógłbym żyć tysiącem istnień, tysiące razy

Nieskończenie sięgając wciąż wyżej

Aż do wieży dusz

Jeśli to potrwa kolejne tysiąc lat, tysiąc wojen

Wieża urośnie do niewyobrażalnej wysokości w przestrzeni

Mógłbym wypłakać kolejny milion łez, milion oddechów

Milion imion ale tylko jedna prawda do odkrycia


 

Milion dróg, milion obaw

Milion słońc, dziesięć milionów lat niepewności

Mógłbym naopowiadać milion kłamstw, milion piosenek

Milion dobrych i milion złych rzeczy dla rachunku czasu

Ale jeśli istnieje tylko jedna prawda, jedyne światło

Jedyna myśl, pojedynczy dotyk gracji

Wtedy podążę za tym jedynym punktem, jedynym płomieniem

Jedynym nawiedzającym mnie wspomnieniem Twojej twarzy


 

Wciąż Cię kocham

Wciąż Cie potrzebuję

Tysiące razy tajemnice rozwiewają się

Jak galaktyki w mojej głowie


 

Mogę być niepoliczalny, mogę być naiwny

Mogę wiedzieć o wielu rzeczach, mogę być ignorantem

Mogę tez podążać z władcami tego świata, podbijając nieznane lądy

Lub wygrać ten Świat w karty, pozwalając mu prześlizgnąć się przez palce

Mogę być mięsem armatnim, umierając tysiące razy

Odradzać się jako dziecko fortuny, osądzając zbrodnie innych

Zachowując tę szczególną wiarę, wierząc tylko w jedno


 

Wciąż Cię kocham

Wciąż Cie potrzebuję

Tysiące razy tajemnice rozwiewają się

Jak galaktyki w mojej głowie

Wciąż i wciąż tajemnice zostają odkrywane

Wieczności wciąż niedopowiedziane

Dopóki mnie kochasz


 

STING, A Thousand Years.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz