wtorek, 18 stycznia 2011

Sen.

Właśnie zagadała do mnie na gg dawna znajoma opowiadając, że śniłem się jej. Wystraszył ją mój wygląd - w tym śnie rozmawiałem z kumplem z licealnych lat, obaj śmialiśmy się z czegoś... i chociaż on z twarzy przypominał siebie z dawnych lat, moja facjata byłą chorobowo zmieniona - żółtawa i pełna plam wątrobowych. Nomen omen dziś kupiłem sobie esseliv dochodząc - sam z siebie, do wniosku, że wątrobę chyba rzeczywiście mam nieco osłabioną lekami ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz