Nie doczekałaś wiosny, wygodnej ławki o którą postulowałaś tak po cichu, uważając że jest ich - ławek zbyt mało w mieście... Nie zdołałaś namówić mnie na naleśniki z serem, na które już sama tak bardzo miałaś ochotę. Zdążyłaś jeszcze tylko obejrzeć tych, którzy już odeszli - widzialnych na zniszczonej od odtwarzania taśmie wideo.
Pozostało mi tylko szukać znaków, w pamięci zarysować kształt Twojej twarzy i zapisać na niedoskonałym nośniku wspomnień tembr Twojego głosu. Już tylko tyle...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz