środa, 3 sierpnia 2011

Post Factum.

Minęło... urodzinki Królowej Matki urządzone w Koszarawie, codzienne deszcze padające w dolinie Jałowca (ech, ten klimat "Doliny Muminków w listopadzie" ;).). Na samotne wędrówki beskidzkimi szlakami mam jeszcze nadzieję - jak tylko (jeżeli tylko) poprawi się pogoda. Tymczasem korzystając z dobrodziejstwa czterech kółek i piątego jako kierownicy byłem tu i ówdzie - odwiedziłem skansen w Jabłonce, przejeżdżając przy okazji przez Przełęcz Krowiarki. W drodze powrotnej przez Maków Podhalański wstąpiłem do tamtejszego sanktuarium, gdzie znajduje się obraz Matki Boskiej Makowieckiej ukoronowany przez JP II bodajże w 1979 r.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz