wtorek, 15 grudnia 2015

Pani bujająca w chmurach ;)

Próbując rozpaczliwie wydostać się z centrum Łodzi, "zahaczyłem" o Galerię Manufaktura w celu spożycia spóźnionego obiadu. Miałem nadzieję znaleźć kapelusz pod którym podają włoskie placki, ostatecznie skończyłem w "jadło ...coś tam". Stoję więc sobie , trzeci w kolejce i kiedy nadchodzi moje pięć minut mówię - jak to ja, baaardzo nienarzucającym się, niegłośnym, acz słyszalnym głosem, że mam ochotę na "zestaw dnia z kotletem drobiowym, z kaszą zamiast ziemniaków" - pani, baaaardzo młoda, kiwnięciem głowy i lekkim uśmiechem (chyba ;) ) potwierdza przyjęcie zamówienia.. po czym pyta - "to miał być schabowy ?". Poprawiam, że "nie, nie schabowy - ale drobiowy z kaszą zamiast ziemniaków..." ... i już za chwilę dostaje na owalnym talerzu ogromną porcję, owszem drobiowego ale z ziemniakami... a pani, nadal usmiechnięta z wzrokiem maślanym, utkwionym gdzieś w  nieokreślonej przestrzeni buja w obłokach ...

 Kolorowych snów, szanowna  pani :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz