Coraz częściej myślę o tym, że nie do końca jest takie proste... czasami chyba łatwiej wybrać jeden wymiar, bo dzielenie życia na dwa to "kupa nerwów". Zawsze można wypłynąć głębiej w morze i szukać kolejnej wyspy na horyzoncie :). Komu w Morze temu Wiatr! Ahoj!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz