Blog o wszystkim co w duszy gra - tej jedynej i niepowtarzalnej, bo mojej ;)
czwartek, 3 lutego 2011
Bardzo, bardzo niskie upadki.
Znowu chciałbym uciec i schować się za wystarczająco gruba kotarą. W pewnym stopniu to męczy - jakaś cząstka mnie będzie istnieć w niezmienionym kształcie i powodować kolejne ucieczki. Do końca świata i jeden dzień dłużej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz