Od trzech tygodni wspomaga mnie NaturHouse ;). Schudłem jak do tej pory 6 kg, ale brzuszek nadal odstaje... :>. Poza tym - coraz częściej daje sie "skusić" na jakieś niepotrzebne źródełko dodatkowych kalorii. A to kawałek ciasta, to znowu kilka orzeszków w papryce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz